Szopka dla małych dziatek

Mizerna cicha, stajenka licha,
          Pełna niebieskiej chwały;
Oto leżacy, przed nami śpiący,
          W promieniach Jezus mały.
                                                      [ ...... ]

Filozof    do klęczących pasterzy

No i cóż i gdzież cuda ? tylko siano i buda ?
Znam od deski do deski, wszystkie księgi mądrości.
O biegu ciał niebieskich, o wszech rzeczy własności.
            I każdy gaz i kwas.
Wszelki natury twór, ziemię, pokłady gór.
            Przestrzeń i czas.
Wierzajcie mi pasterze, tu nic nie ma przed wami,
Oto litość mnie bierze, że się łudzicie sami.
            Tak wynędzniały lud,
Oczy sine zapadłe, usta z głodu pobladłe,
            Te widma sprawią głód.
            Widać nerwy zdrażnione,
I wyobraźnia w ruchu, toż znam księgi o duchu,
            W których są oznaczone
Wszelkie funkcje organów, więc się ludu zastanów,
            Do równowagi wróć.
To początki wariacyi, widma imaginacyi
            Te objawienia rzuć.
Niech rozumu potęga, filozofii mej księga,
Błąd rozprasza ludowy, biedneż bo wasze głowy.
Bracia ! słuchaj mnie ludu, dosyć nędzy i trudu,
            Powiem kto wam był wrogiem,
Ten co mówił: w niebie tylko szczęście dla ciebie.
            A jać mówię:   tyś Bogiem.

Aniołowie

Nie wódź ich panie na pokuszenie
Od złego zbawienie niech im się stanie.

Pasterze

            Oj zły człowiek być musi
Gdy
niegodny widzenia, anielskiego zjawienia.
            Przedrzeźnia się i kusi.

Filozof

Nie mało dni przeleci, nim się ten lud oświeci.
Jedno ziarno po ziarnie, zasiewajmy na roli,
Siew nie zginie nam marnie, z czasem wzejdzie powoli
                                                             ( odchodzi )

[ ........ ]

Z „Pastorałki i kolendy...”, Częstochowa 1894, N°2048
( zdaje się, że szopkę tę ułożył Lucjan Rydel )

         do Czytaj!